..czyli nasze pierwsze testowanie z DUMELEM
Zaczęło się niewinnie, bo od wysłania zgłoszenia :) Już po kilku dniach przyszedłe-mail z informacją o tym, że zostaliśmy wybrani do testów zabawki. Bardzo mądrze rozwiązana sprawa, bo spytano nas czy posiadamy już jakąś zabawkę tej firmy, żeby się nie powtórzyć. My akurat nie kupujemy Ani zabawek i nie ma ich ona zbyt wiele, więc nie było z tym żadnego problemu, ale na samym wstępie zrobiło to na nas fajne wrażenie :)
Po kilku tygodniach, wracając z zakupów napotkałyśmy na ganku niedużą paczuszkę, oklejoną logiem DUMELA :) Od razu ją otworzyłyśmy a tam.. wieeelkimi, zielonymi oczami, łypała na nas zielona żabka. Pierwsza myśl- super kolor, akurat do pokoju Ani.
Już dawno, dawno nie rozpakowywałam zabawki, więc i mi spawiło to wielką radość. Zdecydowanie większą niż mojej córce, bo ta tylko patrzyła z zaciekawieniem na mamę i fruwające dookoła strzępy kartonu.. aż w końcu udało mi się uwolnić żabencję z więzienia.. i zaczęłam się zastanawiać do czego to służy :) Ania od razu znalazła dla niej zastosowanie.
Pozbierałam kawałki pudełka z podłogi i zaczęłam się przyglądać. Wywnioskowałam, że najpier, kiedy dziecko jest jeszcze malutkie, przydatny będzie rzutnik gwiazdek i melodyjka do zasypiania. Później starszak bojący się ciemności lub po prostu szukający w nocy drogi do łazienki, może posłużyć się tą samą zabawką jako latarenką, bo została wyposażona w wygodny uchwyt- za to wielki PLUS. A skoro już o plusach mowa:
PLUSY
- Jak już wcześniej wspomniałam zabawka rośnie razem z dzieckiem,
- solidne wykonanie, brak niebezpiecznych elemntów (małych bądź ostrych),
- piękny, żywy kolor,
- możliwość wyboru muzyczki lub odgłosów natury,
- nieagresywne, zmieniające się barwy światła,
- zmieniające położenie projektowane gwiazdki,
- możliwość włączenia samego projektora bez dźwięku i odwrotnie,
- możliwość regulacji głośności dźwięku,
- możliwość zmiany melodii po naciśnięciu oczu żabki (czego odkrycie zajęło mi prawie dwa miesiące),
- możliwość ustawienia samodzielnego wyłączenia się po 15 lub 30 minutach (Ani wystarczy 10),
- praktyczny stojaczek.
MINUSY
- Dźwięk mógłby mieć jeszcze jeden, niższy poziom głośności.
Jak już wspomniałam Ani wystarczy 10 minut ze swoim "kumatym" przyjacielem i odpływają razwm w krainę snów :) Na potwierdzenie przedstawiam dowody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz